Szczęśliwy człowiek to taki, który potrafi określić sam siebie, swoje położenie w świecie oraz pozycję społeczną. Dysponując tą wiedzą wie, czego może oczekiwać od otoczenia oraz czego musi wymagać od siebie. Psychologowie mówią, że człowiek powinien wiedzieć czego chce, co może a czego mu nie wolno. Solidną podstawą determinującą zachowania ludzkie jest wiara w pewne wartości i system zachowań, które wyznajemy i które są dla nas akceptowalne. Te wszystkie czynniki kształtują w nas poczucie przynależności i celu oraz w efekcie czynią nas szczęśliwymi. Tak samo jest z marką, którą tworzysz lub prowadzisz.
W ciągłym poczuciu presji na efekt, pośpiechu w dążeniu do celu i skupianiu się na „innych ważniejszych” aspektach prowadzenia firmy, zapominamy o tym, że aby pracować efektywnie, trzeba być szczęśliwym. A szczęśliwa firma, to znająca swoją tożsamość i potrzeby oraz umiejąca o tym rozmawiać. Oto kilka wskazówek, do przemyślenia w spokojnej chwili, które uczynią Twoją firmę bardziej szczęśliwą.
Czy znasz duszę swojej marki? Brand Idea
Marka to wyłącznie puste znaki, plamy kolorów i logo pozbawione duszy, którą jest tożsamość i osławione Brand Idea. Wynikające z samookreślenia marki kultura zachowań, poglądy czy metodyka postępowania nadają jej charakter i ożywiają, podnoszą do rangi partnera w rozmowie. Czy potrafisz w kilku zdaniach powiedzieć czy za brandingiem marki stoi jakaś większa idea? Czy każdy z Twoich pracowników również potrafiłby w ten sposób określić Twoją firmę?
Być może odpowiedzi, których udzielasz są bardzo racjonalne i merytorycznie uzasadnione, jak na przykład: „Nasz produkt jest unikalny…” albo „Tylko my robimy to w ten sposób…”. Jeśli tak jest, to powinieneś głębiej zastanowić się nad genezą tych twierdzeń. Sięgnąć głębiej, wydobywając nienamacalne wartości, z którymi można się utożsamić. Tożsamość marki to bowiem coś więcej niż wynik dobrego działania w produkcji. Dobra produkcja powinna wynikać z tożsamości marki.
Nim powiesz światu o swojej firmie, powiedz o niej swojej agencji.
Być może doświadczałeś już w życiu przeżyć podobnych do tych opisanych. Sprzedaż nie chce rosnąć, wskaźniki rozpoznawalności marki tkwią w miejscu, a Ty po raz kolejny wydajesz fortunę na kampanie reklamowe afiszujące Twoje logo do bólu. Jeśli tak jest to nie powód do zaniechania starań lub do zwolnienia grafika i zlecenia na nowe, ładniejsze logo. Zapewne projekty są w porządku a problem leży gdzie indziej. To jest pora na terapię dla Twojej marki.
Być może sposób w jaki komunikujesz się z partnerami ze swojej agencji pozostawił zbyt wiele rozbieżności tak, że ani agencja nie wiedziała jakiego rozwiązania oczekujesz, ani Ty nie wiedziałaś czego oczekiwać od agencji. Prawda jest taka, że jeśli nie przyłożysz się do otwartej i szczerej rozmowy z agencją, to nic dobrego nie wyniknie ze starań czynionych przez marketerów, copywriterów oraz grafików. Naprawdę świetne pomysły, potrafiące tchnąć ducha w martwe kampanie, wynikają z rozwiązywania problemów w sposób kreatywny. Aby jednak to nastąpiło należy problem zidentyfikować. Dowiedzieć się dlaczego pewne rzeczy nie wychodzą.
Jeśli Twoim celem jest branding, który będzie skutkował nie tylko produkcją ładnego logotypu, to musisz być przygotowany na komunikację, pytania oraz dociekanie prawdy o swojej firmie. Tak samo, jak programista traktuje swoje aplikacje z uczuciem i pasją tak samo strateg, kreatywny czy marketer traktuje rozwiązanie Twojego problemu. Bo jest świadomy tego, że obdarzyłeś go zaufaniem i od jego pomysłowości i talentu zależy powodzenie całej misji.
Konkludując wszystkie założenia wpisu, można rzec – spójrz na swoją firmę i jej branding jak na osobę, jej wychowanie i ubranie. Osoba to firma. Jej maniery, zachowanie i kultura to tożsamość marki. Ubranie które nosi, tylko manifestuje pewne cechy osobowości. Nie jest to łatwy proces, ale na pewno warto spróbować. Powodzenia!